"Błękitne drzewo" - Modrzejec kampechiański
(Ligamum Haematoxylon campechianum)
Wełna farbowana "błękitnym drzewem". Zdjęcie: fotografia z książki: "Co babcia jeszcze wiedziała"
składniki:
2 razy po 500 g czyli w sumie 1 kg wełny
200 g wiórków błękitnego drzewa - albo:
100 g proszku z błękitnego drzewa (kampeszu) - do kupienia w drogerii
2 razy po 8 g dichromianu potasu (uwaga - substancja trująca!) - do kupienia w drogerii
2 razy po pełnej garści wiórków mydlanych
wywar:
Wiórki lub proszek kampeszu moczyć przez całą noc w zimnej wodzie. Następnie powoli doprowadzić do wrzenia i 2-3 godziny gotować. Po gotowaniu odstawić do ostygnięcia. W przypadku, kiedy gotowaliśmy wiórki, trzeba wywar najpierw przecedzić przez pieluchę. Pieluchę zawiązać (później włoży się ją jeszcze do kąpieli farbującej).
kąpiel bejcująca:
Dichromian potasu jest światłoczuły. Dlatego powinno się z nim pracować we w miarę ciemnym pomieszczeniu. Także bejcowanie i farbowanie wełny odbywać się musi w garnku przykrytym nieprzejrzystą pokrywką. Jeżeli zaraz po kąpieli bejcującej nie włożymy wełny do kąpieli farbującej, należy ją zawinąć w ciemny materiał i przechowywać bez dostępu światła.
Bejca: 8 g dichromianu potasu rozpuścić w 1 L letniej wody. Następnie roztwór wlać do wypełnionego letnią wodą garnka. Wymieszać. Teraz wkładamy do garnka 500 g namoczonej w letniej wodzie wełny. Gotujemy pod przykryciem na maleńkim ogniu przez 1 godzinę, po czym gasimy ogień i odstawiamy (wciąż przykryty nieprzejrzystą pokrywką) garnek do ostygnięcia wody i wełny.
kąpiel farbująca:
Zabejcowaną i ostudzoną wełnę wkładamy do kąpieli farbującej. Na małym ogniu i pod przykryciem doprowadzić do wrzenia, gotujemy na maleńkim ogniu przez 1 godzinę, od czasu do czasu odwracając wełnę. Odstawić do ostygnięcia, następnie delikatnie, ale i dokładnie wycisnąć (nie wykręcać!) nad garnkiem. Wyprać i wypłukać.
Tej kąpieli farbującej możemy użyć powtórnie - wełna zafarbuje się wówczas na kolor srebrnoszary. Wełnę bejcujemy oczywiście wcześniej - tak samo jak wełnę do pierwszej kąpieli farbującej.
Łupinki cebuli (Allium cepa)
Wełna farbowana łupinkami cebuli. Zdjęcie: fotografia z książki: "Co babcia jeszcze wiedziała"
Wełna farbowana łupinkami cebuli ma tak piękny kolor, że zobaczycie - zaczniecie częściej używać cebuli i jeszcze prosić będziecie znajomych, żeby odkładali dla was każdą najmniejszą łupineczkę. Na dodatek proces farbowania tymi łupinkami jest wyjątkowo prosty - środek bejcujący dodaje się bowiem w tym przypadku bezpośrednio do kąpieli bejcującej. Jedyny kłopot - to uzbieranie odpowiedniej ilości lekkich łupin.
Ale - jest i dobra wiadomość - zaczynamy od 500 g łupinek i 500 g wełny, potem używamy jednej i tej samej kąpieli farbującej 10 do 12 razy. Otrzymujemy w ten sposób skalę barw od żółtobrązowej po cytrynowo żółtą.
składniki:
12 razy po 500 g wełny = 6 kg
500 g brązowych łupinek cebuli
12 razy po 60 g ałunu (do nabycia w drogerii)
12 razy po pełnej garści wiórków mydlanych
kąpiel farbująca:
500 g dobrze namoczonej w letniej wodzie wełny oraz 500 g łupinek cebuli układamy warstwowo w garnku. Zalewamy letnią wodą. Wsypujemy 60 g ałunu. Na małym ogniu doprowadzamy do wrzenia, gotujemy delikatnie 1 godzinę, od czasu do czasu zmieniając pozycję motków. Następnie pozostawiamy wszystko do ostygnięcia. Delikatnie, ale dokładnie wycisnąć wełnę (nie wykręcać!) nad kąpielą. Jeżeli w motki wplątały się łupinki cebuli, należy je z nich delikatnie usunąć i z powrotem umieścić w kąpieli. Wełnę trzeba teraz wyprać w wodzie z mydłem do temperaturze ciała. Następnie płuczemy - w letniej wodzie - aż do momentu, kiedy woda będzie całkowicie klarowna.
druga i kolejne kąpiele farbujące:
Wkładamy wełnę w pozostałą kąpiel, każdorazowo dodając 60 g ałunu. Postępujemy dokładnie tak samo jak w przypadku pierwszej kąpieli farbującej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz