piątek, 31 października 2014

Koronkowa misteria


Od jakiegoś już czasu męczy mnie taki projekt.Jest już jedwab z bawełna na nią.Teraz już czas poczynić pierwsze oczka tej wiosennej sukieki.


                                                               
                                                               Wiosna może okaza się w takim dekolcie :



                                                             Schematy już wydrukowane .





C.D.N




środa, 29 października 2014

Ponczo splot muszelkowy- efekt finalny

   Prezentuję poniżej ostateczny wygląd poncza, jakie wykonałam przed jesienią. Splot muszelkowy. Ciepłe, wygodne, wizualnie też o to mi chodziło.



schemat do poncza pochodzi z internetu.



wtorek, 28 października 2014

KnitPro moje nowe druty.

Druty KnitPro mają fajne końcówki łączące żyłki na dowolny obwód. Bardzo przydatna sprawa


Doszedł do mnie zamówiony zestaw drutów .


moje druty:
Knit Pro
3,75
5.00
5,50
6,00
7,00
8,00

Pakiet:
9,00
10,00
12,00


środa, 22 października 2014

Sweter okragły - czytaj "jajo"



    Oto zaczątek mojego swetra "jajo". Robionego na okrągło - w sensie ściegu i czasu:). Nie tyle zakrzywienie, co zaokrąglenie czasoprzestrzeni mi się zrobiło. "Sedno" to ostatecznie plecy. Robi się wolno, gdyż z każdym okrążeniem przybywa oczek. Powstaje z bardzo ciekawej włóczki - recykling sweterka. Zbiornik/podajnik wełny "projected by ja":). C.D.N


Jest już spory postęp w dzierganiu, jednak z każdym okrążeniem oczek przybywa.
Te dziury to miejsca na rękawy, które będą ostatnim stadium roboty.
Miło się dzierga.


Już czas na plise wykończeniową .
Jak zrobić plisę , podpowiedź jest tutaj

piątek, 17 października 2014

Mój ostatni haul - wełny z secondhandu

Efekt mojego spaceru z psem do pobliskiego "ciucholandu". Materiał do roboty na jesień. Mnie przypadł do gustu piękny mohr, z którego postanie beret, a także trochę alpaki i bawełny z jedwabiem.



środa, 15 października 2014

Ponczo - w trakcie

Projekt i wczesna faza mojego poncza, wykonywanego szydełkiem i na drutach, ścieg - mutacja ananasowego. Wełna - recycling. Z początku miała to być kamizelka.



Czasem bywa tak, że w trakcie pracy nagle zmienimy zdanie i .....................
Prujemy......

piątek, 10 października 2014

Moherowa sukienka - finał


 Poniżej fotoprezentacja mojej moherowej sukienki, czynionej też na turnieju petanque. Mnie osobiście bardzo się podoba, wygodna, wcale nie uciążliwie ciepła, czego się bałam.






niedziela, 5 października 2014

Niedziela z drutami pomiędzy kulami.


Zawsze się może trafić okazja na chwilę z robótką, tutaj w oczekiwaniu na następny mecz turnieju petanque. Pozwoliło się odprężyć, nabrać koniecznego dystansu do gry, zluzować emocje, a w efekcie przybyło kilka rzędów i kolejne punkty w tabeli.

czwartek, 2 października 2014

Kobiecy świat

   

    Ostatnio stałam w "pasmanterii", oczekująć swojej kolejki obsłużenia. Wiadomo jaki to sklep. Każdy, czy raczej każda, chce mieć tą chwilę swobody na przymierzenie czy to akurat to, o co chodzi. Każdy, czy raczej każda, chce mieć ta chwilę na zwizualizowanie sobie, jak wyglądał będzie
kupowany element w zestawieniu z tym, co już szyte. Każdy, czy raczej każda, chce mieć tą dłuższą chwilę na kontakr z tymi niezakupionymi jeszcze czarami. A właśnie ja, gdy oczekiwałam tam ostatnio na swoją kolej, usłyszałam utyskiwania pana, który stał przede mną i poganiał swoją żonę.
Jako że mam zwyczaju, co można chwalić lub nie, mam w zwyczaju wtryniać się innym w słowa, powiedziałam temu panu to, co tutaj we wcześniejszych słowach. Żeby dał swojej pani spokój, bo to miejsce, gdzie kobiety potrzebują czasu i intymności wręcz. dodałam tutaj wszelkie te dalsze kwestie. Bo taki po prostu jest świat kobiecy, w odróżnieniu od męskiego. Skwitowałam, że to nie sklep elektryczny.
No i pech chciał, że musiałam ostatnio w męskiem sklepie, nie lektrycznym wprawdzie, kupić śrubki. Dzielnie się broniłam przed panem z obsługi, no bo kobieta do nich przyszła:
- Potrzebuję śrubki, takie z dużą główką, nie dłuższe niż 1,8
- Nie ma 1,8!!!!! Są tylko 1,6 i potem 2
Skruszona mówię, że te mniejsze. Pan pokazuje główkę. Ja na to, że potrzebuję chyba większych główek. No więc pan, obużony że nie jestem w stanie mu podać konkretnego wymiaru, pokazał nastepne. Powiedziałam, że mogą być:
- Ile!!!!
- Najmniej czterdzieści.
Pan gmernął raz dłonią w pojemniku i wyjął dokładnie czterdzieści. Tym razem był obużony tym, że nie byłam w stanie podać wagi tych śrubek.
Chyba faktycznie świat męski od żeńskiego się mocno różni.