piątek, 17 października 2014

Mój ostatni haul - wełny z secondhandu

Efekt mojego spaceru z psem do pobliskiego "ciucholandu". Materiał do roboty na jesień. Mnie przypadł do gustu piękny mohr, z którego postanie beret, a także trochę alpaki i bawełny z jedwabiem.



1 komentarz:

  1. ....w "ciucholandach" można dokopać sie do oryginalnych i dobrej jakości rzeczy[swetrów] które po tzw. spruciu....staną sie arcydziełami wykonanymi twoimi rękami.....chciałabym być w posiadaniu choć małej czapeczki , wykonanej przez ciebie......marzenia się spełniają.....czasem.....

    OdpowiedzUsuń